W ramach akcji Mediations Biennale zainicjowanej w Poznaniu, której celem jest prezentowanie dzieł sztuki w przestrzeni publicznej, na zaproszenie Domu Kultury w Mosinie przybył artysta o pseudonimie Someart, któremu polecono przyozdobić słup ogłoszeniowy na Placu 20 Października, grafikami o antywojennej wymowie. Jak kazano, tak mistrz uczynił. Po godzinie ekspozycji na polecenie burmistrza miasta, dwóch urzędników owinęło słup ogłoszeniowy czarną folią streczową od fundamentu po dach.
Przemysław Mieloch burmistrz Mosiny swoją decyzję uzasadnił tak: „Sztuka często skłania do myślenia, budzi kontrowersje, ale nie zawsze jest na to dobry czas. (…) Nieustannie rosnące zachorowania na covid-19, strach i obawa o zdrowie i życie towarzyszy naszym mieszkańcom coraz częściej, dlatego zdecydowałem, że mogąca budzić niepokój grafika powinna być zakryta, aby nie powodować niepokoju mieszkańców, którzy nie znali kulisów artystycznej akcji.” Jak się okazało owinięty niczym trup czarnym foliowym workiem, sztywny słup ogłoszeniowy w centrum miasta, wzbudził prawdziwą trwogę i najgorsze przypuszczenia. W rezultacie telefonów od spanikowanych mieszkańców burmistrz opublikował oświadczenie, że podjął błędną decyzję. Przeprasza artystów i zaprasza ich do kontynuowania akcji w Mosinie.