Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego ujawniła w Internecie lokalizacje 46 swoich dotychczas poufnych obiektów, takich jak: Instytut Badań Spedycji i Logistyki, stację radio kontrwywiadu, okazałą willę w Zakopanem, laboratorium kryminalistyczne, centra łączności, parki motoryzacyjne, lokale kontaktowe i inne takie tam. O tych tajnościach można było się dowiedzieć z witryny internetowej Agencji, gdzie na stronie Biuletynu Informacji Publicznej ogłoszono przetarg na dostawę prądu do tych nieruchomości, podając ich dokładne adresy. Macierewiczów w Polsce nie brakuje.
Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego z ich prezesem Szymonem Ziobrowskim, jak przystało na początek sezonu turystycznego rozpaczają, ponieważ znowu zapowiada się, że jak przed pandemią odwiedzi ich 4 mln turystów. A ci turyści …. rokrocznie zostawiają 20 ton śmieci i to wyłącznie na samych szlakach! Sprzątanie szlaków, od wiosny do jesieni, kosztuje 150 tys. zł. Do tego dochodzi utylizacja odpadów — 20 tys. zł oraz obsługa toalet, która wynosi pół miliona zł. Coś takiego ! ? Niemożliwe, aby uzyskać 26 mln zł przychodu ze sprzedaży biletów do Tatrzańskiego Parku Narodowego, trzeba wydać na to jakieś pieniądze. No i ci śmieciarze ! Wyobraźcie Państwo sobie, każdy turysta zostawia średnio w Tatrach 5 gram śmieci. Aby zwalczyć patologię TPN organizuje kampanię edukacyjną “Śmieci!? Kto to widział”. Poważne komplikacje umysłowe powodować może również tasiemiec. Proponujemy panom prezesom przebadać się pod tym kątem.
Osobliwie traktowane są przez mieszkańców podpoznańskiej Mosiny odpady żywe. Strażnicy miejscy, w miejscowym lesie, odnaleźli 21 pudełek z tworzywa sztucznego. Każde zawierało jednego pająka z gatunku jadowitych, zwanych pieszczotliwie ptasznikami. Natomiast w koszu na śmiecie, w centrum Mosiny, tego samego dnia, znaleziono gekona – małą jaszczurkę z rzędu łuskonośnych, zapakowaną w papierowe pudełko po butach. Dlatego wyjaśniamy. Plastikowe pudełka powinny trafić do pojemnika na metale i tworzywa sztuczne – żółty. Pudełko po butach, najlepiej zdekomponowane, z trzech do jednego wymiaru, do tego na papier — niebieski. Pająki, gekony, psy, koty, węże boła zalecamy odstawić do najbliższego punktu utylizacji odpadów medycznych i weterynaryjnych. Oczywiście lepiej jeżeli są martwe. Ubój wiązać się może z dodatkowymi kosztami. Zasadniczo powinien być przeprowadzany w gabinetach weterynaryjnych.
Dąb „Chrobry”, drzewo liczące sobie 750 wiosen, lat i jesieni, jedno z najstarszych w Polsce, rosnące w okolicy Piotrowic w Borach Dolnośląskich przestało róść. Po pożarze, jaki przeżyło w 2014 roku, mimo intensywnej reanimacji: nawadnianie, nawożenie itd. w tym roku nie wypuściło ani jednego liścia i nie pokazało żadnego żołędzia. Nadleśnictwo Szprotawa utrzymuje, że to tak naprawdę już koniec ”Chrobrego”. Pradawne drzewo stanie się zwyczajnym drewnem.
W kraju przybędzie 227 placówek pocztowych czynnych również w niedziele te niehandlowe. Placówki zlokalizowane zostaną w sieciach marketów Kaufland, gdzie obok wysłania listu poleconego, nabyć też można inne potrzebne do święcenia dnia świętego artykuły, jak kostki do zmywarek, wykałaczki i pastę do butów. Decyzja ta jest podyktowana wnikliwymi badaniami rynku. Wynikło z nich, że zainteresowanie usługami pocztowymi klientów preferujących model usług opartych na koncepcie one-stop-shopping jest zniewalające – wyjaśnił Marcin Łojewski, jeden z prezesów Kauflanda.
Kierowca czarnego mercedesa został nagrany przez wideorejestrator innego kierowcy. Na nagraniu widać, że czarny rozpycha się jadąc po ulicach Gdańska. Wymusza pierwszeństwo. Nie przestrzega limitu prędkości. Rusza z piskiem opon a skrzyżowania pokonuje na późnym pomarańczowym świetle. Dzięki tablicy rejestracyjnej udało się ustalić, że mercedes to w gruncie rzeczy nieoznakowany policyjny radiowóz gdańskiego wydziału ruchu drogowego policji. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej tamże, indagowany na temat przyznał, że rzeczywiście, za kółkiem siedział tajniak z ruchu drogowego. Ale miał ogromne zasługi w zwalczaniu piractwa drogowego. Niestety teraz zająć się będzie musiał jakąś inną mniej odpowiedzialną pracą, choć równie ważną. Z kim się zadajesz takim się stajesz.
Katarzyna W. z Pastuchowa, powiat świdnicki, utrzymywała, że jej pies, wabi się Tołdi, żywi się “słońcem i powietrzem”. Inspektorzy Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt twierdzili, że to nieprawda. Za obrazę dietetycznych przekonań, Katarzyna rzuciła w ich kierunku garnek po zupie. Pies został właścicielce odebrany. Skierowany na przymusowe dokarmianie. Ponieważ ta drastyczna informacja dotarła do wszystkich mieszkańców Pastuchowa z pracodawcą Katarzyny włącznie, ten zwolnił ją dyscyplinarnie. Ale nie bój żaby. Katarzyna potrafi odżywiać się słońcem i powietrzem.
W Polsce ukształtowała się nowa klasa społeczna, którą ongiś nazywano kamienicznikami. Ponad milion osób żyje wyłącznie z najmu mieszkań. Jest ich więcej niż księży, policjantów, nauczycieli i wojskowych. Zarobki w branży są dobre, choć ostatnio nieco spadły. Dekoniunkturę odkowidową branża chce sobie pofolgować podwyżką czynszów. Obniżone zostaną też podatki. Naczelny Sąd Administracyjny uznał bowiem, że dotychczasowe stanowisko organów skarbowych, jakoby prywatny najem mieszkań był kryptodziałalnością gospodarczą, jest nieprawidłowe. Prawidłowym jest naliczanie ryczałtowego podatku w wysokości 8,5 proc. od dochodu kamienicznika a nie 17 proc. jakim obłożone są firmy.
Nie będzie więcej oscypków — przyznaje Władysław Klimowski prezes Regionalnego Związku Hodowców Owiec i Kóz, wiadomo skąd. Brak oscypków jest podyktowany wakatującymi posadami juhasów. Do tej niełatwej pracy z owcami, nie przekonuje nawet 4 tys. zł miesięcznie na rękę, tłumaczył prezes hodowców. A jeszcze tak niedawno, kandydaci pchali się drzwiami i oknami, mimo, że dniówka była równoważna wartości jednego oscypka. Chyba się zdecyduję. To więcej niż zarabiają dziennikarze, oczywiście ci mniej zdolni. Prawdziwe gwiazdy i talenty zostały już kamienicznikami i pracują zupełnie za darmo.
Pan Stefan H. rodowity Gdańszczanin, zdzielił młotkiem w głowę 25-letnią niewiastę, którą wynajął do sprzątania mieszkania. Następnie zadzwonił na policję i powiedział: “Zabiłem kobietę, przyjeżdżajcie”. 65-latek od razu przyznał się do zabójstwa. Wyjaśnił, że w latach 70. został skazany na 25 lat za morderstwo żony. Odsiedział cały wyrok. Na wolności nie mógł sobie poradzić. Zupełnie inny świat. Wpadł w problemy finansowe. Chciał zatem wrócić do więzienia. Marzenia w końcu się spełniają
Grzegorz Markowski z zespołu muzycznego „Perfect” poinformował, że po 40 latach, ta ongiś tak wyśmienita, jak Jolka którą pamiętam kapela, przestaje istnieć. Prawdziwą rozpacz w moim sercu spowodowało odejście z „Perfectu” Zbigniewa Hołdysa w 1991 roku, czyli jakieś 30 lat temu. Tym samym manifestacje pana Markowskiego, są o trzy dekady spóźnione
„Potencjalne powiązania decydentów politycznych z konkretnymi przedsiębiorcami, którzy bez procedur przetargowych czerpią nieproporcjonalnie duże korzyści z majątku samorządowego, powinny być gruntownie przebadane przez właściwe organy” – powiedział radny Kamil Żbikowski, dowiedziawszy się, że Urząd Miasta w Zabrzu, w ciągu 3 lat, wydał 271 tys. zł na kwiaty w jednej i tej samej kwiaciarni. No organa by mogły, ale przełomu to ja bym się tutaj nie spodziewał. Mamy raczej do czynienia z rodzajem zła uniwersalnego.
Synoptycy z Wysokogórskiego Obserwatorium Meteorologicznego na szczycie góry Śnieżki w Sudetach zmierzyli, grubość pokrywy śnieżnej w rejonie kopuły szczytowej, która wynosiła 130 cm. To nowy rekord grubości pokrywy śnieżnej dla maja, powiedział znawca śniegu Tomasz Kasprowicz, zawodowo zajmujący się badaniem śniegu na szczytach gór. W pierwszej dekadzie maja, pokrywy o grubości 130 cm nie notowano od 70 lat, czyli 1951 roku dodał, czym jednak nas nie przekonał, że jego życie ma jednak jakiś głębszy sens.
Na poznańskiej Ławicy wylądował jeden z największych samolotów transportowych świata Lockheed C‑5 Galaxy. Największy samolot armii Stanów Zjednoczonych służący do transportu czołgów, dział oraz innych niepotrzebnych w naszym miłującym pokój narodzie utensyliów. Powód dla którego zaznaliśmy radość z oglądania tego ogromnego aeroplanu, nie został podany do publicznej wiadomości.