KORESPONDENCJA Z DOHA
W ramach działań antyinflacyjnych, na drukarce komputerowej, od 25 kwietnia, który był w poniedziałek, drukuję pieniądze, aby mieć ich więcej, bo po prostu ich potrzebuję. Jestem przyzwyczajony do wysokiego standardu życia. One mi się po prostu należą. Zamurowało ? Co ? Wiem, co myślicie teraz: Że jestem parszywym fałszerzem, zbrodniczą osobowością roku, obłąkanym faszystą z genem pedofili, jebaną w gardło maszyną do dojenia krów, dzieckiem Hitlera. Zaocznie skazujecie mnie na śmierć, której najłagodniejszą formą jest ukamieniowanie. Mielibyście rację, gdyby była to prawda. Natomiast w warunkach naszego cywilizowanego obyczaju sądowego trafiłbym do więźnia.
GRZECH ADAMA
Nie jest to prawda. Zwyczajnie żart. Ale jest w Polsce taki człowiek, który do więzienia za podobne sprawki nie idzie a fabrykuje pustą forsę przynajmniej od dwóch lat. Nazywa się Adam Glapiński. Niestety jest tak, że co robi prof. Adam Glapiński, gdyby robił, każdy inny obywatel popełniałby przestępstwo.
Dzieje psucia pieniądza przez władze, w celu zaspakajania zachcianek oraz okradania obywateli, co jest skutkiem ubocznym, są mniej więcej tak samo długie, jak one same. Cesarzowie z dynastii zajęczej wargi fałszowali złoto w monetach. Nieskomplikowani umysłowo kanclerze drukowali marki. Obecnie przygłupi bankierzy wystukują złotówki z klawiatury komputera.
Skutki zawsze są opłakane. Wymienię, choć nie po kolei: ciężko pracujący byli karani za swoje wysiłki. Powracała pańszczyzna. Ze sklepów znikał biały chleb. Razowy wypiekano z dodatkiem żwiru. Wykorzystywanie ludzi, jako siły pociągowej było tańsze niż tankowanie traktora. Uczniowie w szkołach rozwiązywali zadania arytmetyczne, w których należało obliczyć, jak najskuteczniej pozbyć się żydowskich pasażerów z tonącego okrętu. Życie było ponure, przerywane pijackimi orgiami. Matki zjadały własne dzieci. W końcu inflacja doprowadziła do Hiroszimy, Holokaustu oraz wynalezienia styropianu.
KATASTROFA NIEUNIKNIONA
Historia ta się powtórzy tyle, że didaskalia będą inne. Wdrażanie inflacji to zawsze gotowy przepis na jakąś katastrofę.
Złotówka już dostała zadyszki ale jest to tylko preludium do zawału, po którym nastąpi powolna agonia. Obserwujemy zatem wysyp naciągaczy proponujących„ inwestycje antyinflacyjne”. To jest zazwyczaj oszustwo. Są rzeczy, których nie ma. Jedną z nich, magazynowanie wartości pieniądza. Nie ma w tej sprawie uniwersalnej prawdy ani bezwzględnie obowiązującej.
Na przykład mój znajomy obraził się na konto bankowe, na którym tracił 8 proc. rocznie. Zainwestował więc w kryptowaluty — bo drożały. W 3 tygodnie stracił 80 proc. Brawo !
Trzeba zatem baaardzo uważać. No i pamiętać, że jednak bywają takie okoliczności, które zaraz przedstawię, kiedy walory, zwane górnolotnie papierami wartościowymi, nie stają się kupką śmieci. Pozwalają przynajmniej pokonać pomysły pana Glapińskiego. Chuj w dupę temu, kto sprzyja Glapińskiemu. Przepraszam mamo, jeżeli to czytasz.
CO ROBIĆ ?
Jeżeli macie oszczędności przestańcie się teraz zastanawiać nad tym, jak ten kraj naprawdę funkcjonuje. Czy lepsza jest wymiana ich na ruble czy dolary. A może inwestycja w akcję fabryki bojowych kaloszy lub puszek z wojskową mielonką ? Mamy lepszy pomysł.
Ponieważ debile nas nie czytają, nie ma zagrożenia, że nasze porady inwestycyjne trafią w niewłaściwe ręce. Ludzi chciwych a durnych, jak zmywarka do naczyń, czyli głosujących na tę partię spod trzech liter.
Z czystym sumieniem możemy zaprezentować nasz efekt poszukiwań najlepszych walorów inwestycyjnych dostępnych obecnie na świecie.
Nie chcemy przesadzać, że inwestując w nie, nic nie będziecie robić do końca życia ( chyba, że już jesteście po wylewie, wtedy tak). Sprawiedliwie, w najlepszej wierze uważamy, że przez pięć lat, waszej forsie nic się nie stanie. Choćby Putin oraz covid 119.
INWESTUJCIE W KATAR
Po starannym audycie, rekomendujemy unikalną inwestycję w bony i obligacje skarbowe państwa, kojarzącego się z przebrzydłym nieżytem górnych dróg oddechowych, zwanego Katarem. Te negatywne konotacje językowe wbrew pozorom stanowią zaletę. Nikt świadomie nie będzie się z wami w inwestowaniu ścigał, ponieważ podświadomie przecież nikt kataru nie lubi. Najpierw, co fachowcy.
WYNIKI:
Oceny papierów dłużnych Kataru, według najważniejszych światowych agencji ratingowych mają się następująco. Zdaniem agencji Standard & Poor’s „AA-” (wysoka jakość; bardzo niskie ryzyko kredytowe). Według agencji Moody’s „Aa3” ( najwyższa jakość, niskie ryzyko) z perspektywą stabilną. Rating kredytowy Fitch Ratings Inc. dla Kataru został ostatnio podany na poziomie „AA-” z perspektywą stabilną.
Jeżeli chodzi o oprocentowanie – dupy nie urywa. Dają jakieś 3 proc. rocznie. Amber Gold to nie jest. Natomiast przy cenie riala katarskiego (QAR), którego rosnący kurs w stosunku do złotówki podąża za inflacją, jesteście zarobieni. Na pewno nie tracicie.
Ponieważ tym jajogłowym, których nie jeden postawiłby przed plutonem egzekucyjnym, nie dowierzamy, dalszą penetrację przeprowadziliśmy na własną rękę.
PRZEMYSŁ
Gospodarka? Katar nie ma żadnej gospodarki. Trujących fabryk, stwarzających zagrożenie kalectwem maszyn, toksycznych ścieków, związków zawodowych, strajków, odpadów poprodukcyjnych. Sto procent artykułów przemysłowych jest importowanych.
ROLNICTWO
Jeżeli chodzi o rolnictwo, chłopstwa też nie ma. Poza trawnikami w stolicy państwa Doha ziemia uprawna nie występuję. Sto procent żywności z importu. Jedyną quasi rolniczą działalnością jest hodowla wielbłądów oraz poławianie pereł. Ongiś wielbłądy miały doniosłą wartość prawną – jako podstawowa jednostka wymiaru zadośćuczynienia w procesach cywilnych dotyczących, na przykład, zabicia żony. Podkreślamy nie było to przestępstwo tylko spór cywilny. Za zabicie żony trzeba było przekazać prawem szariatu 100 wielbłądów. Jeżeli ktoś miał więcej żon, lub żona była stosunkowo starsza, zatem jego strata mniejsza, wielbłądów trzeba było przekazać mniej. Niekiedy sądy sprawiedliwie zasądzały stawkę wielbłądową temu, kto stracił żonę, na rzecz tego, kto mu żonę ukatrupił – z oczywistych względów. Obecnie odstąpiono od wielbłądowatego przelicznika, stosując ekwiwalent w złocie . 1 wielbłąd równa się 2,3 kg.
Wielbłądy hodowane są jako maskotki. Najważniejszym świętem miejscowych farmerów są odbywające się cyklicznie, co 4 lata, finały wszech arabskich Mistrzostw Świata w Wyścigach Wielbłądów. Jest to zarazem festiwal Hi-Tech. Przez setki lat wielbłądami powoziły dzieci, niekiedy białe kobiety – ponieważ wielbłądom było lżej. Od 2007 roku emir Kataru, Hamad Al Tani , zakazał dziecięcych dżokejów. Polecił aby zwierzęta kierowane były przez dżokejów-roboty
W nieistniejącym przemyśle i rolnictwie, nie możliwe jest zatem jakieś tąpnięcie.
SPOŁECZEŃSTWO
Jeżeli chodzi o populację Kataru sytuacja jest stabilna. Składa się ona z prawdziwych obywateli Kataru 313 tys. osób i powiedzmy to bez ogródek, bezlitośnie wyzyskiwanej 2,3 milionowej rzeszy niewolników. Stosunek ludzi wolnych do zniewolonych jest zatem, jak 1 do 7.
Niewolnictwo ma charakter dobrowolny. Zniewoleni sami przybywają do Kataru z Azji dalszej lub południowowschodniej skuszeni wysokimi zarobkami. Są one wysokie tyle, że odbiera im się paszporty. Faktycznie pozbawia możliwości opuszczenia Kataru. Ale tylko faktycznie, ponieważ formalnie mogą wyjechać, jeżeli mają paszporty – tyle, że ich nie mają. Paszport mogą odkupić od swojego właściciela na zasadach wolnorynkowych. Wycenia się go na równowartość pięcioletnich oszczędności.
NIEWOLNICTWO
W kraju pozbawionym przemysłu i rolnictwa niewolnicy mają jednak stosunkowo lekko. Najcięższą pracę wykonują na budowach banków, banków i banków oraz ostatnio stadionów piłkarskich – co wyjaśnię na końcu. Zdecydowana większość to zwyczajni służący. Odkurzają, piorą, wyprowadzają psy i jeżdżą na rowerach. Grymaszą tylko młode kobiety, które rzekomo zmuszane są do przyjmowania stolca na klatkę piersiową od swoich pracodawców oraz stosunków seksualnych z dogami angielskimi. To jest oczywiście folklor, trudny do zrozumienia Europejkom, ale umówmy się, nikt ich nie zmuszał.
Mimo usilnej promocji bezrobocia przez państwo, jego odsetek jest najniższy na świecie. Wskaźnik podniósł się ostatnio z 0,1 proc do 3 procent. Zasadniczo niepracujący fizycznie Katarczycy zatrudnieni są w spółkach, które są udziałowcami spółek zarządzającymi spółkami trudniącymi się brudną robotą. Wydobyciem gazu ziemnego oraz ropy. To znaczy oni zarządzają a niewolnicy pracują.
Warunki dla bezrobotnych uznawane są za niekorzystne. Ok 14 tys. Katarczyków otrzymuje zasiłek w wysokości 5 tys. riali katarskich miesięcznie ( mniej więcej tyle samo złotych). Beneficjenci postrzegają to jako jawną kradzież. Gdyby pracowali otrzymywaliby średnie uposażenie w wysokości ok 26 tys. zł miesięcznie. Państwo jednak namawia wszystkich do bezrobocia, fundując bezpłatną służbę zdrowia o najwyższych standardach według WHO, bezpłatny transport, bezpłatne szkolnictwo średnie i podstawowe w kraju i wyższe na dowolnej uczelni za granicą.
BRAK PODATKÓW
Rodowici obywatele nie płacą podatków od dochodów osobistych (PIT). Nie istnieje ZUS. Zasiłki bez żadnych ceregieli wypłaca centralny bank Kataru nazywający się Katarskim Bankiem Centralnym. Podatek, zwany CIT-em, wynosi 10 proc. Nie ma VAT‑u. Specjalnym podatkiem obłożone są artykuły szkodliwe dla zdrowia. Czyli napoje gazowane, słodzone oraz papierosy.
Społeczeństwo Kataru ma dość osobliwą strukturę, której współczesna nauka zachodnioeuropejska nie potrafi w oparciu o posiadane dane wyjaśnić. Na jednego mężczyznę przypada statystycznie 28 proc. kobiety. Odwracając proporcję, na 1 kobietę, przypada prawie 4 mężczyzn. Biorąc pod uwagę, że dopuszczalne jest tam i praktykowane wielożeństwo, homoseksualizm staje się koniecznością. I tu pojawia się hipokryzja całego tego muzułmaństwa. Pedalstwo jest karane śmiercią. Skoro nie można ruchać kolegi to normalnie ludzie piją wódkę. Pudło! Spożywanie alkoholu zagrożone jest publicznym biczowaniem. Źle postrzegane jest również palenie tytoniu a papierosy elektroniczne są zakazane. Czy zajmują się zatem mężczyźni kiedy nie pracują — socjologowie nie potrafią wyjaśnić.
STABILNA WŁADZA
Katar ma najstabilniejszy system rządów na świecie oparty o sprawdzone i słuszne modele wspólnoty pierwotnej. Państwem rządzi wywodzący się wprost od proroka Mahometa ród Al Tani.
Dlatego w długich, jak inwokacja do „Pana Tadeusza” nazwiskach władców, zawsze pojawia się imię Muhammad (czyli Mahomet). Prosta natomiast jest sukcesja tronu. Odbywająca się według schematu : Mahomet Hamad bin Khalifa Al Tani otrzymał władzę od ojca Mahometa Khalifa bin Hamad Al Tani, którą ten odziedziczył od swojego dziadka Mahometa Hamad bin Khalifa Al Tani, którą ten otrzymał od Mahometa Khalifa bin Hamad Al Tani a ten od swojego pradziadka Mahometa Hamad bin Khalifa Al Tani. Kolejny władcy nosić będą godności: Khalifa bin Hamad albo Hamad bin Khalifa. Nie ma innego wyjścia.
Żeby było sprawiedliwie wszystkie urzędy, szarże oficerskie w armii i policji, stanowiska w zarządzie metra, obsadzone są przez dynastię Al Tani lub jej odnogę Al Sami. W sumie ok. 6 tys. etatów. Czyli ministrem zdrowia jest Mahomet Al Fujara Al Sami, oświaty Mahomet ibn Kebab Al Tani, kierownikiem wodociągów Mahomet Al Zabuli al Sami, prezesem przedsiębiorstwa oczyszczania Mahomet al Trombosan al Sami a straży pożarnej Mahomet Abdullah bin Hamad Al Tani (dopuszczam tu pewne rozbieżności w pisowni nazwisk. W niektórych przypadkach wersji jest kilkanaście).
To zdecydowanie ułatwia kontakty społeczeństwa władzą. Wystarczy napisać w petitum listu nazwę instytucji oraz skróconą formę personaliów prezesa: Mohamad Al Tani lub Mohamad Al Sani. Jest ponad 50 procent szans na trafienie. Bowiem niektórzy Mahomeci są zarazem Al Tani i Al Sami.
TELEWIZJA AL JAZEERA
Najważniejszym przedsiębiorstwem spoza branży naftowej jest Telewizja Al Jazeera. Nie ma takiej katarskiej rodziny, której członek nie byłby tam zatrudniony. Al Jazeera ma 540 kanałów. Każdy nadający 24 h na dobę. Korespondentów we wszystkich krajach z wyjątkiem Chin. Przez co jest zapewne najlepiej poinformowanym organem prasowym we wszechświecie. Wszystkie jej informacje są absolutnie prawdziwe. Wynika to z miejscowego ustawodawstwa. Kłamstwo dziennikarskie karane jest grzywną o równowartości 100 tys. zł i/ lub więzieniem.
Niezrozumienie lokalnych zwyczajów przez liberalną wspólnotę międzynarodową powoduje pomówienia Kataru oraz systemu tam panującego, o łamanie praw człowieka oraz tłumienie wolności słowa.
Ów zagrożony sankcjami wymóg obstawania mediów przy prawdzie, postrzega się na przykład, jak ograniczanie wolności wypowiedzi. Coś takiego !?
Biali ludzie chcieliby też odebrać Katarczykom odwieczne i naturalne prawo do bicia, gwałcenia, głodzenia i okradania niewolników. Nie podobają się też, na przykład takim Niemcom ( sic!), niektóre zapisy kodeksu karnego przewidującego 40 batów za picie wódki, 100 za cudzołóstwo. Sodomia, apostazja oraz bluźnierstwo również karane są śmiercią, co jest podobno zdaniem Niemców nie humanitarne. Dziwne ?! W 1937 roku uważali przecież inaczej ?
DO RZECZY
W końcu wyjaśnienie wam się należy, dlaczego tak kuriozalne przedsiębiorstwo jakim jest Katar, to dobre miejsce inwestowania oszczędności?!
Katar jest największym eksporterem skroplonego gazu ziemnego na świecie oraz ma prawa, do trzecich, co do wielkości złóż, szacowanych na 14 392 mld metrów sześciennych. Więcej ma tylko Rosja i Iran. Ta pierwsza wypadła z gry. W całej Ameryce i Arabii Saudyjskiej nie ma tyle gazu ile w Katarze, który jest trzy razy mniejszy od województwa Mazowieckiego.
PRAKTYCZNE PORADY
Przejdźmy do technikaliów. Jak kupić narodowe papiery oszczędnościowe Kataru ? Tu jest wąskie gardło. Wprawdzie wielu dilerów na swoich witrynach internetowych chwali się, że mogą sprzedać, to jednak przy bezpośrednim kontakcie tracą na swoich możliwościach.
Banki HSBC, Deutsche Bank i Credit Agricole, które twierdzą, że świadczą usługi w tym zakresie, faktycznie, w Polsce, ich nie świadczą. Trzeba zatem otworzyć konto rozliczeniowe w katarskim banku.
Zasadniczo to jest łatwe. Dwa z nich ( „Commercial Bank of Qatar” i „Qatar National Bank”) udostępniają możliwość otwarcia rachunku on-line. Trzeba się w tym celu posłużyć partyzancką polską pomysłowością. Wymagany jest skan paszportu oraz oświadczenie miejscowego pracodawcy o gotowości do zatrudnienia. Tego ostatniego oczywiście nie mamy. Ale … jesteśmy fanatykami piłki nożnej. A przecież tegoroczny Mundial odbywać się będzie w grudniu właśnie w Katarze. Należy zatem złożyć via adres mailowy biura obsługi klienta, oświadczenie o chęci uczestnictwa w tym doniosłym wydarzeniu, co wiąże się z potrzebą założenia konta bankowego. Lipa i nonsens ale nam tym sposobem się udało. Możemy już inwestować.
A w końcu jest też prostsze rozwiązanie, dla uboższych inwestorów. W związku z „2022 FIFA World Cup” zapotrzebowanie na katarskie riale będzie rosło. Zatem wymieniajcie złotówki teraz aby w listopadzie sprzedać, kiedy to zdaniem synoptyków, wszystko w Polsce pierdolnie.
Napisał:
Robert Jaruga
NOTA REDAKCYJNA
Nota Redakcyjna, to stopień doskonałości tekstu, jaką zdaniem zespołu redakcyjnego osiągnął autor mozoląc się przy komputerze.
Ów stopień wyrażamy w procentach, ponieważ wszystko, co zawiera procenty jest dużo bardziej godne uwagi niż to, co procentów nie zawiera, vide piwo bezalkoholowe.
Idealny tekst, czyli taki, który nie istnieje otrzymałby
100 PROCENT
Dziś dajemy:
Ponieważ :
- sprawa jest na miarę być albo nie być narodu.
Brakuje nam jednak, tego o co w każdym dobrym kryminale chodzi – mianowicie, kto zabił ?
Bez tych personaliów, nie można powiedzieć, że tekst jest stuprocentowy, bo nie jest.
O AUTORZE :
Jest sukcesem reprodukcyjnym ojca Józefa i matki Marii. Jasno z tego wynika, że urodził się w świętej rodzinie. Skończył dziennikarstwo w Warszawie i nauki polityczne w Hamburgu.
Wolno mu więc o sobie mówić, że jest prawdziwym hamburgerem. Pociesza go, że składa się z inteligentnej materii o masie 1300 gramów (waga mózgu).
Martwi, że zliczając masę 7,3 miliarda mózgów zamieszkujących Ziemię wychodzi, że inteligentna materia stanowi pomijalny procent materii nieinteligentnej, z której składa się makrokosmos.
(Perfekcyjny w pielęgnacji swej intelektualnej niezależności – przyp. red).
Nawkładaj Autorowi ile wlezie
Formularz Kontaktowy
SKOMENTUJ
ALE…
Możesz zamieścić swój komentarz poniżej. Być może obraźliwy, prześmiewczy a nawet wulgarny pod warunkiem, że podpiszesz go własnym imieniem i nazwiskiem figurującymi w dokumentach metrykalnych.
Wszelkie komentarze, których autorzy wstydzą się tego co myślą i co zatem idzie piszą, przez co rozumiemy niechęć do wyjawiania swoich danych, będą usuwane.
Jeżeli czujesz potrzebę nawsadzania autorowi bezpośrednio a chciałbyś być anonimowy, użyj formularza kontaktowego powyżej.
Twoje uwagi, zgryźliwości oraz jak przypuszczamy również peany, trafią do skrzynki mailowej autora. Wiąże się to z niebezpieczeństwem, że możesz nawet otrzymać jakąś odpowiedź, propozycję lub zostać wyzwany na pojedynek.