W grudniu 2018 roku
szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, szef Agencji Wywiadu, szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, szef Służby Wywiadu Wojskowego, szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego i Komendant Główny Policji, czyli jakby najważniejsze organa odpowiedzialne za bezpieczeństwo obywateli, otrzymali od ówczesnego Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji pismo mrożące krew w żyłach, które powinno spowodować przynajmniej zwołanie przez Prezydenta Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Jasno z niego wynikało, że konstytucyjne prawo znacznej ilości obywateli do zachowania zdrowia jest zagrożone. Co za tym idzie fundamentalne prawo do życia, traci swój fundament.
WIEDZIAŁ I POWIEDZIAŁ
Minister od policji i innych służb wyartykułował, że nadal żyjemy w czasach barbarzyństwa. Państwo zakłada, że niektórzy nie umrą tak, jak wszyscy inni podczas snu, w wieku 90 lat, tylko w piekle dolegliwości, wobec których zagazowanie w Sobiborze, jest niczym łagodny nieżyt krtani od pylenia kwiatostanu brzozy.
W piśmie minister wymienia potencjalne powody dla których życie niektórych obywateli będzie nędzne i skrócone, z obojętnością i bezrefleksyjnością, jaką Beria podpisywał wyrok na 15 tys. rozstrzelanych w Katyniu z tym, że tym razem trupów musi być więcej:
zespół stresu pourazowego, zaburzenia osobowości, zaburzenia lękowe, fobie, zespół lęku uogólnionego, zespół lęku panicznego, zaburzenia depresyjno-lękowe i obsesyjno-kompulsywne, psychozy reaktywne, organiczne zaburzenia psychiczne. Zatrucia ostre, zapalenie obrzękowe krtani, astma oskrzelowa, zapalenie pęcherzyków płucnych, pylice, zwłóknienie płuc, nieżyt nosa, przedziurawienie przegrody nosowej, guzki głosowe twarde, trwała dysfonia. Ostra choroba popromienna, popromienne zapalenie skóry, uszkodzenie szpiku kostnego, zaćma. Rak płuca, rak oskrzela, rak krtani, międzybłoniak opłucnej i otrzewnej, białaczka.
Nowotwór skóry, pęcherza moczowego, wątroby, nosa i zatok przynosowych. Udar, odmroziny, choroba dekompresyjna, urazy ciśnieniowe, zespół wibracyjny, przewlekłe zapalenie ścięgna i pochewki, zapalenie kaletki maziowej, przewlekłe uszkodzenie łąkotki, uszkodzenie nerwu strzałkowego, zapalenie okołostawowe barku, zapalenie nadkłykcia kości ramiennej, zmęczeniowe złamanie kości, martwica kości nadgarstka, zespół cieśni w obrębie nadgarstka, zespół kanału Guyona, zespół rowka nerwu łokciowego.
Obustronny ubytek słuchu typu ślimakowego, zapalenie spojówek lub rogówki, zwyrodnienie siatkówki i naczyniówki. Zapalenie mięśnia sercowego, wsierdzia, osierdzia, zaawansowana przewlekła niewydolność żylna kończyn dolnych. Trądzik olejowy, smarowy i chlorowy, drożdżakowe zapalenie skóry rąk, grzybice, fotodermatozy zawodowe — to prawie wszystkie wymienione przez ministra, choć omówione tutaj zdawkowo.
CHOROBY USTAWĄ USTANOWIONE
Otóż pan minister zawarł wszystkie te okropieństwa, w projekcie rozporządzenia1, które z poprawkami, w tym roku stało się prawem obowiązującym, znanym jako wykaz schorzeń i chorób pozostających w związku ze służbą w formacjach mundurowych.
Pokłon obłudy i fałszu. Ministrowi nie chodziło o neutralizację wspomnianych zagrożeń, tylko o ułatwienie uzyskania świadczeń rentowych, które w przypadku chorób zawodowych będą wyższe, niż w przypadku złamania kręgosłupa po upadku z drabiny w trakcie remontu mieszkania. Szefowie służb mundurowych, przyjęli te spodziewane tragedie ze wzruszeniem ramion. Nie zajęli wobec nędznej przyszłości swoich pracowników żadnego stanowiska.
Żeby jednak uświadomić sobie prawdziwe okrutne oblicze państwa wynajmującego jednych obywateli przeciw innym, wcielając ich w szeregi policji, warto zapoznać się z innym rozporządzeniem2 tego samego ministerstwa, podpisanym imiennie przez tego samego urzędnika, które powstało raptem miesiąc wcześniej.
Jest to rozporządzenie, które definiuje, jakich parametrów fizycznych polskie państwo oczekuje od swoich przyszłych służących a co do owej służby kandydatów unieprzydatnia.
PIĘKNI SILNI MĄDRZY
Do policji nie nadają się osobnicy skażeni przez feminizm, infantylizm, eunuchoidyzm, obojnactwo, odwrotne położenie trzewi, blizny szpecące lub upośledzające, świerzbiączkę, rogowacenia skóry, rybią łuskę, oddzielanie się naskórka, pęcherzycę, skórę pergaminowatą, łuszczycę i grzybicę.
Policja nie życzy sobie w dziarskich szeregach osób z bliznami po samouszkodzeniach. Należy je kierować na badanie psychiatryczne jeżeli blizny powstały tylko po wykonaniu tatuażu lub po jego usunięciu. Nie chcą wśród funkcjonariuszy cymbałów z zniekształceniami czaszki, guzami i wgnieceniami. Oraz ciałami obcymi w mózgu. Kandydatów do służby, u których deformacja ma charakter szpecący lub wpływa na zdolność używania umundurowania lub oporządzenia, należy kwalifikować jako niezdolnych – napisał minister od policji.
Brak ostrości widzenia, jaskra, oczopląs, zapalenie dziąseł i choroby przyzębia. Torbiele jamy ustnej. Braki uzębienia. Wady gardła, krtani, tchawicy owe wszystkie również won! Wszystkie choroby płuc oraz układu oddechowego są niedozaakceptowania. Niedokrwistości, zaburzenia krzepnięcia, choroby śledziony, skaza krwotoczna, skaza moczanowa. Układowe choroby tkanki łącznej. Zapalenie stawów i kręgosłupa. Fibromialgia. Choroby przemiany materii zgodnie z prawem nie są akceptowane w szeregach ludzi w mundurach. Niewydolność serca. Nadciśnienie też nie. Owrzodzenia, choroba refluksowa przełyku. Przewlekły nieżyt żołądka, dwunastnicy lub jelit. Kamienica lub inne choroby dróg moczowych. Choroby trzustki. Przepukliny.
Przetoki odbytnicy. Wypadanie odbytu. Zaburzenia odbijania, nudności, wymioty, wzdęcia, zaparcia. Choroby kręgosłupa. Choroby zwyrodnieniowe stawów. Skrócenie kończyny dolnej powyżej 2 cm. Zwichnięcie nawykowe. Stopa płaska lub wydrążona, szpotawa, końska, piętowa. Braki palców stóp i rąk. Zrośnięcia palców. Palce nadliczbowe. Cukrzyca. Choroby grasicy. Zaburzenia czynności jajnika lub jądra. Nietrzymanie moczu. Wady cewki moczowej, prącia i jąder. Przewlekłe stany zapalne narządu rodnego. Zakażenia przenoszone drogą płciową.
Choroby wywołane przez krętki i chlamydie. Nieaktywne nosicielstwo HBs, Ag+, HCV. Zakażenie wirusem HIV. AIDS. Robaczyce. Choroby wywołane przez pierwotniaki i tropikalne. Oraz borelioza także precz !
ORGANA NARZĄDY I NARZĘDZIA
Państwo nie widzi nic szczególnego w tym, że wciela w szeregi swojej policji adonisów i Schwarcenegerów aby wypluć ich, jako wraki ludzkie o sprawności Stepheana Hawkinga.
Wydawałoby się, że wobec tak jasnych i oczywistych zagrożeń, oraz wyraźnej krzywdy jakiej doznają funkcjonariusze w mundurach wszelakich, należałoby podjąć jakieś środki zapobiegawcze. Dokonać rewizji obowiązującego systemu służby a nie przyklejać plaster z rentowej pięćsetzłotówki na ranę, zakażoną gangreną od której można wykitować.
Rząd któremu policja służy, ponieważ to on a nie społeczeństwo płaci a służy się temu, kto płaci powie, że dba o służby mundurowe. Ostatnio kupił im do zabawy 1,9 mln sztuk ostrych naboi. Samochody z armatkami wodnymi, za 16,5 mln zł. 600 nowych radiowozów. Trzy śmigłowce Black Hawk za 200 mln zł. Helikopter Bell-407 z urządzeniami do wykrywania złodziejstwa za 18 mln. Nowe motocykle, więźniarki, a nawet dla lubiących jeździć wierzchem, prawdziwe konie z kopytami. Że jest program rozwoju służb mundurowych w którym przewidziano 9 mld zł na ładniejsze komendy, furażerki i podkoszulki. Ale to przecież nie o to chodzi. Policjanci chorują bo ich ekosystem jest chory.
Zawsze był chory. Policja, czyli aparat przymusu dla każdej władzy jest swojego rodzaju narzędziem. Instrumentarium służącym do trzymania ludności za pysk. Już samo nazewnictwo aparat — czyli jakieś urządzenie, służba – czyli coś czym należy się wysługiwać, narzucają podświadome skojarzenia z maszynami. W rozumieniu rządzących policjanci powinni, jak najbardziej podobni być do maszyn, robotów z białka.
Temu służą przecież identyczne mundury, oraz identyczne stopnie. Po wcieleniu osobnik ma stać się bardziej funkcjonariuszem – czyli czymś, co funkcjonuje, niż człowiekiem.
Młodzi ludzie nie są przygotowani na taką ewentualność. Wszak mówiono im o zaszczytnej służbie i tak dalej a nie, że będą spełniać funkcję podobną do elektrycznego pastucha, alarmu antywłamaniowego, kija samobija. Pilnować tak zwanego porządku prawnego, który dziś jest taki a jutro inny. Nie wiadomo im nawet jaki byłby, gdyby polegał na prawdzie, słuszności i jakiejś przyrodzonej organizmom ludzkim poczuciu sprawiedliwości.
Przeprowadzana selekcja przed przyjęciem do służby wskazywałaby na to, że pożądani są w niej ludzie z rasy przyzwoitej, aby chronili podobnych sobie przed jednostkami, które owej przyzwoitości nie mają. Sadystami, psycho i socjopatami w dosłownym klinicznym rozumieniu tych słów.
Niestety w rezultacie postępującej technokracji i informatyzacji, zanika zdolność do podejmowania samodzielnych moralnych decyzji. Pojawia się przeświadczenie, że życiem policjanta rządzą przepisy i regulaminy. Policjant nie jest od myślenia ale od wykonywania rozkazów. Pogłębia się dysonans między tym, czego oczekują mundurowi od pracy a tego czego praca oczekuje od nich.
TOKSYCZNE ŚRODOWISKO
Do niedawna krytykowano absurdalny system, tak zwanej wykrywalności oraz premiowania funkcjonariuszy za mandatowanie. Jednak zboczeńcy we władzach policji, nazywa się ich inżynierami zarządzania, wcale się nie zrazili. Pojawiło się coś niewinnie nazywane Policyjne Mierniki i Progi Satysfakcji.
Algorytmy na ocenę pracy policjanta pełniącego służbę w pobliżu miejsca zamieszkania. Bardzo proszę przykład:
Jest także wzór na: „poziom zadowolenia z warunków lokalowych policjantów i pracowników policji”, „skuteczność poszukiwania osób zaginionych” oraz „wskaźnik poziomu bezpieczeństwa imprez masowych”. Na to ostatnie algorytm jest rzekomo taki:
Człowiek musi skapitulować wobec takich odgórnie implementowanych nonsensów. Traci nadzieję, odwagę i rozsądek. Nabywany jest brak wrażliwości stanowiący swego rodzaju pancerz i czyniący człowieka zegarkiem w środku.
Na te statystyczne kretynizmy nakładają się naturalne w tej robocie przerosty wydarzeń traumatycznych: wypadki komunikacyjne z dużą liczbą ofiar — niejednokrotnie kobiet i dzieci. Zwłoki noworodków na wysypiskach śmieci. Ciała wydobyte ze zbiorników wodnych, czy szczególne okrucieństwo sprawców na ofiarach. Odpowiedzialność za powierzoną broń i drogi sprzęt służbowy, podległość służbowa, praca w nadgodzinach. Ciągłe niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Interwencje w trudnych środowiskach. Kontakt z krwią, ludźmi chorymi na choroby zakaźne i pod wpływem środków psychoaktywnych.
Jakie są tego efekty dokładnie nie wiadomo. Zgodnie z pewnymi3 danymi 40 proc. stanu osobowego garnizonu łódzkiego leczy się psychiatrycznie lub psychicznie. Jest to być może symptomatyczne dla całego kraju ale i zagadkowe zarazem. Nikt wszak jeszcze świadomie nie zwariował. Skąd zatem funkcjonariusze wiedzą, że im coś dolega !?
Matka natura jakoś te zaburzenia koryguje . Ludzie nie garną się do służb. Zdaniem Związku Zawodowego Policjantów w Polsce wakatuje ponad 7 tys. etatów. Co na to komendant Główny Policji ? Komendant Główny Policji na witrynie internetowej Komendy Głównej Policji napisał tak:
„Dla tych, którzy chcą robić w życiu coś pożytecznego, czuć wyjątkowość swojej profesji i mieć stałość zatrudnienia, Komendant Główny Policji ma bardzo dobrą propozycję – możesz zostać policjantem. Jeśli zechcesz z nami pracować, to tworząc razem 100 tysięczną formację, będziemy odpowiadać za bezpieczeństwo wewnętrzne kraju. To zawód dla ludzi z pasją. Dużo wymagający i dużo dający w zamian. Spróbuj, bo naprawdę warto.”
Wal się Pan! Po prostu się Pan wal !
- Rozporządzenie MSWiA w sprawie wykazu schorzeń i chorób pozostających w związku ze służbą w Policji, Straży Granicznej, Służbie Ochrony Państwa i Państwowej Straży Pożarnej. Dz.U. 2019 poz. 1046 ( wersja od: 14 kwietnia 2020 r.)
- Rozporządzenie MSWiA w sprawie wykazu chorób i ułomności, wraz z kategoriami zdolności do służby w Policji, Straży Granicznej, Straży Marszałkowskiej, Państwowej Straży Pożarnej oraz Służbie Ochrony Państwa. Dz.U. 2018 poz. 2035
- Na podstawie statystyk jednego z łódzkich szpitali.
Napisał:
Robert Jaruga
NOTA REDAKCYJNA
Nota Redakcyjna, to stopień doskonałości tekstu, jaką zdaniem zespołu redakcyjnego osiągnął autor mozoląc się przy komputerze.
Ów stopień wyrażamy w procentach, ponieważ wszystko, co zawiera procenty jest dużo bardziej godne uwagi niż to, co procentów nie zawiera, vide piwo bezalkoholowe.
Idealny tekst, czyli taki, który nie istnieje otrzymałby
100 PROCENT
Dziś dajemy:
Ponieważ:
Pamiętaj człowiecze, że prochem jesteś i w proch się obrócisz. Gliniarze, jak inni ziemianie sczeznąć muszą, tak czy owak.
O AUTORZE :
Jest sukcesem reprodukcyjnym ojca Józefa i matki Marii. Jasno z tego wynika, że urodził się w świętej rodzinie. Skończył dziennikarstwo w Warszawie i nauki polityczne w Hamburgu.
Wolno mu więc o sobie mówić, że jest prawdziwym hamburgerem. Pociesza go, że składa się z inteligentnej materii o masie 1300 gramów (waga mózgu). Martwi, że zliczając masę 7,3 miliarda mózgów zamieszkujących Ziemię wychodzi, że inteligentna materia stanowi pomijalny procent materii nieinteligentnej, z której składa się makrokosmos. (Perfekcyjny w pielęgnacji swej intelektualnej niezależności – przyp. red).
Nawkładaj Autorowi ile wlezie
Formularz Kontaktowy
SKOMENTUJ
ALE…
Możesz zamieścić swój komentarz poniżej. Być może obraźliwy, prześmiewczy a nawet wulgarny pod warunkiem, że podpiszesz go własnym imieniem i nazwiskiem figurującymi w dokumentach metrykalnych.
Wszelkie komentarze, których autorzy wstydzą się tego co myślą i co zatem idzie piszą, przez co rozumiemy niechęć do wyjawiania swoich danych będą usuwane.
Natomiast jeżeli czujesz potrzebę nawsadzania autorowi bezpośrednio a chciałbyś pozostać anonimowy, użyj formularza kontaktowego powyżej.
Twoje uwagi, zgryźliwości oraz jak przypuszczamy również peany, trafią bezposrednio do skrzynki mailowej autora. Wiąże się to z niebezpieczeństwem, że możesz nawet otrzymać jakąś odpowiedź, propozycję lub zostać wyzwany na pojedynek.