Wzbudzają nasze zdziwienie informacje o wysypywanych do lasu odpadach, gdyż zdaje się łatwiej i taniej byłoby odstawić je na wysypisko. Podobnie frasuje nas informacja z Nadleśnictwa Nidzica, gdzie, nieznani sprawcy wyrzucili 15 pojemników, każdy o pojemności 1000 litrów, niebezpiecznych dla zdrowia i życia odpadów farb i rozpuszczalników. Leśnicy wyliczyli, że na utylizację będą musieli wydać 130 tys. zł. Pieniędzy nigdy nie odzyskają, bo sprawcy prawdopodobnie zostaną niewykryci. Może po prostu trzeba zmienić liczenie i myślenie. No 130 tys. zł na 15 tys. litrów rozpuszczalników, to wychodzi ponad 8 zł za litr. Czyli, że utylizacja tego litra, kosztuje prawie tyle, ile wyprodukowanie 2 litrów benzyny. Bardzo dobry interes dla firm, zajmujących się unieszkodliwianiem owych bezpańskich śmieci. Więc może to powinien być punkt wyjścia.